Autor: Jarek Kaniewski
Wpisy, których autorem jest Jarek Kaniewski
Mój najbardziej skrywany sekret copywriterski
Jakie są Twoje ulubione smaki lodów? Ja najbardziej lubię śmietankowe, palone masło (mmmm…) i słony karmel. Przynajmniej to były moje hity w zeszłym roku. Teraz jednak, kochani… drobnymi kroczkami (…ale jednak) zbliża się do nas kolejny sezon lodowy i trzeba się do niego dobrze przygotować. W tym e-mailu zdradzę Ci mój prywatny, copywriterski sekret, jak […]
Czytaj dalej… from Mój najbardziej skrywany sekret copywriterski
Jak wyróżnić się z tłumu
W Krakowie niedawno były Międzynarodowe Targi Książki. Setki wydawców, tysiące czytelników, milion książek i … JEDNA agencja digitalowa. Co na targach książki robili ludzie od marketingu internetowego, którzy nie wytwarzają niczego fizycznego? Otóż, edukowali i łowili swoich przyszłych klientów – mniejsze i większe wydawnictwa,które na co dzień nie sprzedają przecież swoich książek na targach, tylko robią to […]
Wolisz urodzić czy adoptować?
To ciekawe, że tak wiele firm zatrudnia agencje marketingowe czy też brandingowe do budowania swoich marek. Wygląda to tak, jakby potrzebowały kogoś, kto powie im, kim są, jacy są i jak mają zaprezentować się swoim klientom. I okey, nie oszukujmy się, wiele marek na rynku to stworzone w marketingowych laboratoriach embriony, które dopiero z czasem […]
Jakie są granice przyzwoitości w biznesie?
Kilka tygodni temu byłem Warszawie. Czekając na córkę, zaparkowałem na placu Wilsona – przed kinem Wisła i kawiarnią “Blikle”. Pewnie kojarzysz te słynne warszawskie pączki? Siedzimy z żoną w samochodzie. Patrzymy przez przednią szybę i mamy mniej więcej taki widok: Nagle Ewa mówi: “Zobacz. Te pączki, to nie są pączki od Bliklego! To jakaś podróbka.” […]
Czytaj dalej… from Jakie są granice przyzwoitości w biznesie?
Skup się
Jest taka stara zasada inwestorska. Jeśli czegoś nie rozumiesz, nie inwestuj w to. Im bardziej skomplikowane instrumenty finansowe wymyślają bankierzy, tym lepszym pomysłem jest trzymanie się od nich z daleka. I wiesz, co? To tak samo jak w marketingu. Tutaj też coraz trudniej jest ogarnąć w jednym czasie wszystkie platformy, media, reklamy, narzędzia analityczne. I jeszcze łatwiej utopić […]
Metoda “Buta nie zjesz”
Masz czasami takie dni, w których nic Ci się nie chce? Niby masz masę rzeczy do zrobienia, ale nawet na myśl o nich organicznie Cię odrzuca? Luz. Też tak mam. Dziś jest taki dzień. Pomyślałem więc, że będąc w takim nastroju opowiem Ci o mojej autorskiej metodzie „Buta nie zjesz”.Zacznijmy od genezy nazwy tej metody. „Buta nie […]
Zasada prawej ręki
Dzisiaj zatem podzielę się z Tobą pewną techniką sprzedażową, którą łatwo możesz zastosować u siebie – o ile oczywiście coś sprzedajesz. Jeśli zależy Ci, żeby klienci kupowali produkt określonej marki – bo na przykład masz na nim najwyższą marżę albo uważasz go za najlepszy – to zastosuj „regułę prawej ręki”. Możesz jej też użyć, jeśli wstawiasz swoje produkty […]
Metafory dają fory
Słyszałeś może o Georgu Lakoffie?Nie? Ja do niedawna również nie miałem o nim pojęcia. Chociaż – jak się okazuje – podobnie myślimy o słowach. Lakoff to językoznawca kognitywny. Czyli taki, który uważa, że język i poznanie wpływają na siebie wzajemnie. Słowa, których używamy, przekładają się na to, jak postrzegamy świat. To zaś z kolei wpływa na to, jakie […]
Marketingowe Tai Chi
Zgodzisz się ze mną, że prowadzenie strony i social mediów wymaga dużo zachodu? Marketing w małej firmie to prawdziwy Armagedon. Zwłaszcza, kiedy właściciel sam musi się nim zajmować! Zbudowanie marki i jej strategii komunikacji. Strona, blog, social media, fotki, wideo, newsletter, płatne kampanie, ofertowanie, rabatowanie. A tu jeszcze o jakichś lejkach mówią, albo innych SEO, CTA i ROI. Przecież […]
Storytelling prosto z warzywniaka
Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Moja znajoma w piątki robi zakupy na lokalnym targu. Wiesz, świeże owoce, warzywa. Przy jednym ze stoisk kupowała czereśnie. Nagle poczuła mocne uderzenie i wodę na całym ciele. Nie wiedziała, co się dzieje. Po chwili zorientowała się, że ktoś chlusnął w nią wiadrem wody. Kto i dlaczego? Właściciel stoiska obok. […]
Historia pozornie dobrej oferty
Wróciłem właśnie z krótkiego urlopu w Portugalii. Kilka dni przed końcem pobytu zarezerwowaliśmy na Booking.com fajny nocleg w Sintrze. Przestronny pokój z widokiem na stary ogród. Kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że budynek jest zamknięty i skierowano nas do hotelu obok. Bardzo miły pan z recepcji sprawdził coś w komputerze, potem się szeroko uśmiechnął […]